Ks. Jan Ś. został uznany za winnego wykorzystywania seksualnego dziecka i skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat. Wyrok jest nieprawomocny.
Jak dowiaduje się „Więź”, w Sądzie Rejonowym w Wołominie zapadł wyrok w opisywanej na naszych łamach sprawie zarzutów o wykorzystywanie seksualne dziewczynki. 75-letni ks. Jan Ś., były proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Otwocku (dzielnica Kresy), został uznany za winnego zarzucanych mu czynów i skazany na dwa lata pozbawienia wolności, z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres pięciu lat próby.
Ponadto sąd orzekł wobec oskarżonego na okres dziesięciu lat środek karny w postaci zakazu zajmowania wszelkich stanowisk, wykonywania wszelkich zawodów oraz prowadzenia wszelkiej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, leczeniem małoletnich oraz z opieką nad nimi. Wynika to z faktu, iż dopuszczając się zarzucanego czynu, ks. Jan Ś. w oczywisty sposób nadużył swojego stanowiska i wykonywanego zawodu – należy więc skutecznie uniemożliwić mu jakąkolwiek pracę z dziećmi i osobami małoletnimi. Ze względu na wiek oskarżonego sąd uznał 10-letni okres zakazu za wystarczający.

WIĘŹ – łączymy w czasach chaosu
Więź.pl to pogłębiona publicystyka, oryginalne śledztwa dziennikarskie i nieoczywiste podcasty – wszystko za darmo! Tu znajdziesz lifestyle myślący, przestrzeń dialogu, personalistyczną wrażliwość i opcję na rzecz skrzywdzonych.
Czytam – WIĘŹ jestem. Czytam – więc wspieram
Duchowny otrzymał również sądowy zakaz kontaktowania się w jakikolwiek sposób z pokrzywdzoną kobietą oraz zakaz zbliżania się do niej na odległość mniejszą niż 100 metrów przez okres 10 lat. Ma również wypłacić jej nawiązkę (jako zrekompensowanie wyrządzonej szkody), uiścić grzywnę w wymiarze czterystu stawek dziennych i zwrócić koszty postępowania.
W ocenie sądu żadnych wątpliwości nie budziły sprawstwo, wina oskarżonego i okoliczności czynu. Sąd uznał zeznania osoby pokrzywdzonej za w pełni wiarygodne, jasne, spójne i logiczne. Wykluczono, aby pokrzywdzona miała jakiekolwiek inne przyczyny, żeby fałszywie obciążyć oskarżonego. Kierowało nią tylko dążenie od odzyskania własnej równowagi.
Wyrok jest nieprawomocny. Wszystkie strony postępowania (prokuratura, obrońca oskarżonego i pełnomocnik pokrzywdzonej) mogą złożyć apelację w ciągu 14 dni od otrzymania pisemnego uzasadnienia wyroku.
Zarzuty i śledztwo
Ks. Jan Ś. znany był zwłaszcza ze swojej działalności artystycznej. Od wielu lat organizował festiwale pieśni i piosenki religijnej. Sam komponował i aranżował utwory. Tworzył zespoły muzyczne w kolejnych parafiach. Koncertował z nimi także za granicą, zwłaszcza dla Polonii amerykańskiej.

- Tośka Szewczyk
Nie umarłam. Od krzywdy do wolności
O zarzutach przeciwko niemu po raz pierwszy pisaliśmy w marcu 2023 r. Pół roku wcześniej, 4 października 2022 r., duchowny nagle zniknął z parafii w Otwocku, w której był proboszczem. Udało się ustalić, iż był podejrzewany o wykorzystywanie seksualne osoby poniżej lat 15. Sprawa została zgłoszona zarówno do kurii, jak i do prokuratury. Rozpoczęły się dochodzenie prokuratorskie i postępowanie kanoniczne.
Jak ustaliliśmy, prokuratorskie postępowanie przygotowawcze było prowadzone przede wszystkim pod kątem przestępstw z art. 200 par. 1 kodeksu karnego (obcowanie płciowe lub inne czynności seksualne wobec osoby małoletniej poniżej lat 15) oraz z art. 199 par. 3 kodeksu karnego (seksualne wykorzystanie osoby małoletniej z nadużyciem zaufania lub w zamian za korzyść, majątkową lub osobistą, albo jej obietnicę).
W lipcu 2023 r. portal Więź.pl informował, iż po ponad siedmiu miesiącach intensywnego śledztwa Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga zakończyła postępowanie w tej sprawie i skierowała akt oskarżenia do sądu. Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga Katarzyna Skrzeczkowska informowała nas, iż Jan Ś. został oskarżony o popełnienie czterech czynów, o których nie chciała mówić szczegółowo. Prokuratura przekazała również „Więzi” informację, iż wobec oskarżonego zastosowano środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji połączonego z zakazem zbliżania się do kilkunastu świadków i kontaktowania się z nimi oraz zakaz opuszczania kraju połączony z zatrzymaniem paszportu.
Proces i wyrok pierwszej instancji
2 lipca 2025 r. w Sądzie Rejonowym w Wołominie zapadł wyrok skazujący. Opierając się na zebranym materiale dowodowym, sąd wydał wyrok skazujący i orzekł wobec ks. Jana Ś. kary i środki karne wymienione na początku artykułu.
Sąd uznał, iż oskarżonemu należy skutecznie uniemożliwić jakąkolwiek pracę z osobami małoletnimi i orzekł wobec niego na okres dziesięciu lat zakaz prowadzenia wszelkiej działalności związanej z wychowaniem i opieką nad dziećmi
Zbigniew Nosowski
Osobę pokrzywdzoną reprezentuje w sądzie radca prawny Małgorzata Włostowska. W rozmowie z „Więzią” mec. Włostowska stwierdziła, iż przebieg rozpraw był bardzo emocjonalny. Oskarżony nie stawiał się w sądzie i odmówił składania wyjaśnień. Sąd analizował dowody osobowe (zeznania osoby pokrzywdzonej i świadków) oraz opinie biegłych.
Jak podkreśla mec. Włostowska, specyfikę postępowania stanowił fakt, iż zarzucane czyny miały miejsce, gdy osoba pokrzywdzona miała najpierw kilka, a później kilkanaście lat. Opinia biegłego wskazała jednak, iż nie ma tu mowy o konfabulacji czy wymyśleniu sobie opisywanych zdarzeń. – Z naszej strony najważniejszy charakter ma wyrok skazujący – podkreśla radca prawny i dodaje: – Decyzję o ewentualnym złożeniu apelacji podejmie osoba skrzywdzona.
Obrońcą ks. Jana Ś. jest dr Krzysztof Wąsowski, znany także jako założyciel i generał Zakonu Rycerzy Jana Pawła II. Reprezentował Kościół rzymskokatolicki w Komisji Majątkowej, był choćby przez pewien czas współprzewodniczącym tej komisji ze strony kościelnej. W ostatnich latach jest znany m.in. jako obrońca ks. Michała Olszewskiego, prezesa Fundacji Profeto, w sprawie środków z Funduszu Sprawiedliwości oraz obrońca oskarżonych w sprawie nieprawidłowości w działalności Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych (w tej sprawie ostatnio sam usłyszał w prokuraturze zarzuty prania brudnych pieniędzy).

Religia jako opium populistów | Duchowość walki | Podróżować – ale dokąd?
Do chwili publikacji tego tekstu mec. Wąsowski nie odpowiedział na pytanie „Więzi”, czy zamierza złożyć apelację w sprawie ks. Jana Ś.
Na pytanie o wniesienie apelacji nie odpowiedziała również prokuratura.
Co z postępowaniem kanonicznym?
Po postawieniu ks. Jana Ś. w stan oskarżenia biskup warszawsko-praski Romuald Kamiński odwołał go 3 lipca 2023 r. z urzędu proboszcza parafii Matki Bożej Królowej Polski w Otwocku. 6 lipca 2023 r. na stanowisko proboszcza tej parafii został powołany jej dotychczasowy (od 5 października 2022 r.) administrator – ks. Hubert Walczyk.
Na stronie internetowej parafii poinformowano wtedy, iż decyzja o zwolnieniu ks. Ś. z urzędu proboszcza zapadła „w związku z wielomiesięcznymi działaniami kompetentnych instytucji państwowych i kościelnych”. Dodano tam również wyjaśnienie, iż „podjęta decyzja, zgodna z aktualnym stanem prawnym, ma na celu usprawnienie posługi duszpasterskiej i nie jest formą oceny, kary ani przesądzania o winie lub niewinności kogokolwiek”.
Jak dowiaduje się w tej chwili „Więź”, oficjalnym powodem odwołania ks. Ś. z urzędu proboszcza nie były jednak stawiane mu zarzuty dotyczące wykorzystania seksualnego dziewczynki, ale nieposłuszeństwo wobec biskupa. Duchowny nie wykonał bowiem polecenia zamieszkania w domu księży emerytów. Mieszka w domu na wsi, u zaprzyjaźnionej kobiety.
Po wydaniu wyroku przez sąd w Wołominie zwróciliśmy się do kurii warszawsko-praskiej z pytaniami o aktualny stan postępowania kanonicznego w sprawie ks. Jana Ś. Rzecznik prasowy diecezji, ks. Dawid Sychowski, w odpowiedzi stwierdził jedynie: „Ze względu na trwające procedury państwowe i kanoniczne, na tym etapie powstrzymuję się od udzielania szczegółowych informacji”.
Rzecznik zapewnił jednocześnie, „że wszystkie procedury i rozstrzygnięcia kanoniczne były i są podejmowane w poszanowaniu obowiązujących ustaleń, decyzji i wyroków wydanych przez kompetentne dla sprawy organy”.