Niektórzy myślą, iż Diabeł to proponuje ludziom takie
jawne zło, a większość je wybiera i w ten sposób zło rozprzestrzenia się bardzo
szybko po świecie.
To nie jest prawda. Diabeł proponuje ludziom dobro, ale z
pewnymi zmianami, które tworzą karykaturę dobra. Wmawia ludziom, iż zło jest
fajne, modne i nowoczesne, a część ludzi niestety w to idzie.
Ilu ludzi dało się nabrać na hasło „nowoczesność” albo
„wolność”?
A ilu ludzi uważa, iż może robić wszystko, zwłaszcza ze
„swoim” ciałem?
To już zapomnieli, iż stworzył ich Bóg: „Do Pana należy
ziemia i to, co ją napełnia,
świat i jego mieszkańcy”?
(Ps 24, 1)
A to, iż wszyscy podążamy za pokusami i pozwalamy sobie
najpierw na niewinne rzeczy, a stopniowo na coraz gorsze nie jest fałszywym światłem?
A
to, iż bez nieustannej pracy nad sobą wszyscy stygniemy w miłości do Boga, np.
przez wypełnianie obowiązków religijnych, bo tak trzeba, a nie z miłości jest w
porządku?
Czy letniość nie jest przypadkiem największym
niebezpieczeństwem współczesnych czasów?
Ewelina
Szot