🔉25 LIPCA. Żywot Św. Jakuba Starszego, Apostoła.

salveregina.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Św. Jakub starszy, Apostoł


Żywot Św. Jakuba Starszego, Apostoła.

(† Żył około Roku Pańskiego 44.)

Wspomnienie przypada na dzień 25 lipca.

— Grób znajduje się

Czy wiesz, że…?

5 niezwykłych faktów o Św. Jakubie Starszym, Apostole:

Poznaj żywot:

  • 1. O. Prokopa Kapucyna
  • 2. X. Piotra Skargi T.J.
  • 3. X. Juliana A. Łukaszkiewicza
  • 1. O. Prokopa Kapucyna

Wysłuchaj żywotu:

owią Św. Jakuba „Starszym“, ponieważ Pan Jezus powołał go rychlej od jego imiennika. Jakub był synem rybaka Zebedeusza i Salomei, krewnej Najświętszej Maryi Panny i urodził się w Betsaidzie nad jeziorem Genezaret. Gdy z bratem swoim Janem nad brzegiem płukał sieci, przechodzący tamtędy Pan Jezus wezwał obu, aby za Nim poszli. Usłuchali bez namysłu rozkazu Chrystusowego i wytrwali przy Zbawicielu aż do zgonu.

Poznaj dzieje życia Świętego prowadzonego Łaską Bożą

Jakub, Jan i Piotr tworzyli niejako trójkę powierników i ulubieńców Pana Jezusa. Stąd niejednokrotnie jako jedyni towarzysze Chrystusa Pana byli oni świadkami cudów Jego, jak np. przy uzdrowieniu teściowej Piotra, przy Przemienieniu Pańskim na górze Tabor i lękach śmiertelnych w Getsemane. Z powodu żarliwości, jaką okazywali w czynach i słowach, nadał im Pan Jezus zaszczytny przydomek „synów gromu“, ale łajał znowu ich zbyteczną gwałtowność, gdy Niebios błagali o zesłanie zemsty na pewną wioskę w Samarii, która im pospołu z ich Mistrzem odmówiła gościnności. „Nie wiecie — rzekł wtedy do nich Pan Jezus — jakiego ducha synami jesteście. Syn Boży bowiem nie przyszedł na zagubę dusz, ale na ich ocalenie“. Chociaż ci dwaj bracia byli pojętnymi i powolnymi uczniami Zbawiciela, nie mogli jednak wyrzec się samolubstwa i pozbyć się pragnienia ziemskiej wielkości. Czując niższość swego usposobienia, zastawiali się matką, która w ślepem przywiązaniu do dzieci błagała Pana Jezusa: „Panie, pozwól w Twym Królestwie zasiąść mym synom, jednemu po prawicy, drugiemu po lewicy Swojej!“ Nie chcąc serca poczciwej Salomei zasmucić, odpowiedział Pan Jezus młodzieńcom: „Nie wiecie, o co prosicie. Czy możecie spełnić kielich, który Ja spełnię?“ Ani matce, ani synom się nie zamarzyło, iż kto chce z Chrystusem wejść do Chwały Wiecznej, winien wprzódy pospołu z Nim ponosić biedę, boleści i prześladowania z bohaterstwem, wobec którego boleści i sama śmierć jest zyskiem. Dopiero po Zielonych Świątkach wstąpił w nich Duch Święty i otworzyły im się oczy. Jakub skosztowawszy napoju z kielicha Chrystusowego, przejął się duchem szerzenia Jego Królestwa na ziemi i radował się, iż mu wolno cierpieć zniewagę i biczowania dla Imienia Jego. Głosił gorliwie żydom Ewangelię, a dla chrześcijan był żywym przykładem żywota świętobliwego, czystego, dobrowolnego ubóstwa i zaparcia się siebie, żywiąc się tylko chlebem i wodą i nie pozwalając sobie mięsa i ryb.

Najwiarogodniejsze podania głoszą, iż Jakób założył także w Hiszpanii kilka gmin chrześcijańskich, ale w północnych tego kraju stronach wystawiony był na ciężkie prześladowania. Jeszcze teraz zwiedzają pątnicy skałę, na której spoczęła stopa Apostoła; widać tam bowiem wyciśnięte na głazie członki, jakby w miękkim wosku. Podobieństwo odcisku jest uderzające.

Troski o chrześcijan w ziemi Judzkiej, którym faryzeusze mocno dokuczali, skłoniły Jakuba do powrotu. Nowe nawrócenia Apostoła spowodowały ówczesnego Arcykapłana Abiatara do podania prośby do króla Heroda Agryppy, w której żądał, aby Jakuba ścięto. Młody król, któremu mocno chodziło o zjednanie sobie wziętości u żydów, przychylił się do ich życzeń. Droga do rusztowania prowadziła obok domu, na którego progu siedział sparaliżowany. Ten odezwał się do świętego Apostoła: „Sługo Najwyższego, pomóż mi, bo niesłychanie cierpię“. Jakub z sercem przejętem litością odpowiedział: „W Imię Ukrzyżowanego Pana mojego, Jezusa Chrystusa, dla którego prowadzą mnie na śmierć, powstań uzdrowiony i chwal Zbawiciela swego“. I ziściły się słowa jego.

Gdy Jozjasz faryzeusz, który gorący wziął udział w pojmaniu Jakuba, niezwykły cud zobaczył, żal go przejął serdeczny za popełnioną niegodziwość i padłszy przed Apostołem na kolana, prosił go: „Sługo Boga rzeczywistego, wybacz mi ohydny mój występek i za pokutę pozwól mi z sobą podzielić śmierć męczeńską“.

Święty Jakób Starszy, Apostoł.

Zapytał go Jakub: „Czy wierzysz, iż Jezus, którego żydzi na Krzyż przybili, jest prawdziwym Synem Bożym?“ Na co Jozjasz: „Tak jest — rzecze — wierzę i wyznaję szczerze, iż Jezus Ukrzyżowany jest rzeczywistym Synem Bożym“. Skoro słowa te przyjaciela doszły uszu Abiatara, zgorszyły go mocno. Zaklął go przeto, aby odstąpił Jakuba i aby złorzeczył Wierze Chrystusowej, jeżeli się nie chce wystawić na wzgardę i zemstę. Jozjasz silnym głosem odpowiedział wobec zgromadzonej rzeszy: „Klątwa ciąży na mnie i na tobie, Izraelu, prześladowco Syna Bożego; ale ja znajdę zbawienie w Chrystusie, którego ukrzyżowaliście“. Pospólstwo poczęło wtedy okładać pięściami chwalcę Bóstwa Chrystusowego i wystarali się skwapliwie u króla o pozwolenie ścięcia Jozjasza wraz z Jakubem. Stanąwszy na Kalwarii, prosił Jakub kata o łyk wody i rzekł potem do Jozjasza: „Czy pragniesz, abym cię ochrzcił w Imię Chrystusa, Syna Bożego?“ Gdy Jozjasz odrzekł, iż tego sobie życzy, Jakub ochrzcił klęczącego, uściskał i ucałował go, mówiąc: „Pokój z tobą!“ Obaj potem uklękli i z euforią położyli głowy pod miecz katowski.

Święte ciało Apostoła pochowano najpierw w Jerozolimie; później przeniesiono je do Kompostelli w Hiszpanii, gdzie znajduje się przepiękny kościół Świętego Jakuba. Do dziś dnia zwiedzają niezliczone tłumy wiernych grób Świętego Apostoła. Strapieni, chorzy i uciśnieni doznawali zawsze pomocy Świętego Męczennika, a grób jego zasłynął cudami. W bitwie pod Clavigo w roku 844 pojawił się Święty Jakub na białym koniu z rozwiniętym sztandarem i przechylił szalę zwycięstwa nad saracenami na stronę Hiszpanów. Odtąd w bitwach wojska hiszpańskiego często odzywało się hasło „san Jago“ (Święty Jakub). W roku 1170 utworzono pod jego nazwą zakon rycerski, mający na celu opiekę nad pątnikami i walkę z niewiernymi.

Nauka moralna.

Większej euforii zaiste doznał Święty Jakub, niosąc życie w ofierze za swego Mistrza i Pana, aniżeli gdyby go Chrystus Pan był posunął do wysokich godności i dostojeństw ziemskich. Było to niezawodnie skutkiem gorącej i żywej jego wiary. Stąd wynika dla nas nauka, abyśmy:

1) Niewzruszoną wiarę mieli w to, co Pan Bóg ludzkości objawił na jej dobro i zbawienie. Nie wierzmy przeto ani własnym przekonaniom i urojeniom, ani cudzej powadze, ale poddajmy rozum pod powagę samego Pana Boga, gdyż jedynie On Sam jest prawdą. Człowiek mimo najlepszej chęci i najgorliwszego dochodzenia prawdy mylić się może, jak nas uczy codzienne doświadczenie. Cała ludzkość również mylić się może i jeden tylko Pan Bóg jest nieomylnym. Wierząc Panu Bogu, mamy największą rękojmię prawdy tego, w co wierzymy, a poddając z potulnością dziecięcia wolę i rozum swój Jego powadze, przynosimy Mu najmilszą ofiarę.

2) Treść Wiary, jaką nam podaje Kościół Katolicki, pochodzi od Pana Boga i jest Jego Objawieniem. Jest to Prawdą niewątpliwą, nie potrzebującą dowodów. Rozważmy sobie tylko początek rozkrzewienia i płodność Katolickiego Kościoła, a przekonamy się, iż tylko Pan Bóg mógł dodać 12 biednym rybakom siły do wykorzenienia pogaństwa i osadzenia wszędzie krzyża, jako oznaki nowej wiary. Pan Bóg tylko mógł natchnąć tysiące Męczenników taką siłą i stałością, iż dumni cesarze rychlej się okrucieństwem znużyli, aniżeli Męczennicy zachwiali się w wierze, Pan Bóg tylko uszlachetnić mógł naturę ludzką i zapalić ją do ubiegania się o cnoty, jakie podziwiamy u świętobliwych katolików wielkich powołań, obojej płci i każdego wieku; Pan Bóg tylko mógł obalić świątynie pogańskie i zniszczyć ohydną niewolę, a na ich gruzach stawiać szpitale, domy przytułku dla wdów i sierot, lazarety, zakłady pokutników, zakłady wychowania i nauki. Kościół katolicki to wszystko zdziałał i dotychczas działa, na co są niezliczone świadectwa i dowody. On jeden jest narzędziem i głosem Pana Boga; kto Weń wierzy, wierzy w Pana Boga Samego.

Modlitwa.

Racz, Panie, lud Twój łaskawie strzec i uświęcać, aby wsparty pośrednictwem Apostoła Twojego Jakuba, postępkami swoimi Tobie się podobał i w swobodzie ducha Ci służył. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, który króluje w Niebie i na ziemi, po wszystkie wieki wieków. Amen.

∗ ∗ ∗

Oprócz tego obchodzi Kościół Święty pamiątkę następujących Świętych Pańskich, zamieszczonych w Rzymskim Martyrologium:

Dnia 25-go lipca uroczystość Św. Jakuba, Apostoła. Był bratem Św. Jana, Ewangelisty i został skazany na ścięcie przez Heroda Agryppę około Wielkanocy. Jego zwłoki zostały dnia dzisiejszego przeniesione do Hiszpanii i pochowane na dalekim Zachodzie Galecji. Tamże jeszcze do dzisiaj wysokiej doznają czci nie tylko od ludów tamtejszych, ale także od licznych pielgrzymek z całego świata chrześcijańskiego, które tam śluby swe spełniają. — W Lycji pamiątka Św. Krzysztofora, Męczennika z czasów Decjusza. Najpierw biczowano go żelaznymi rózgami, potem oddano płomieniom na spalenie, jednakże bez skutku, gdyż Pan Bóg Sam miał go w Swej Opiece; w końcu strzelano do niego i nareszcie ścięto mu głowę. — W Barcelonie w Hiszpanii męczeństwo Św. Eukufasa, który w prześladowaniu Dioklecjańskim pod prezesem Dacjanem zniósł wiele męczarń, zanim ugodzony mieczem, uzyskał szczęśliwość wieczną. — W Palestynie pamiątka Św. Pawła, Męczennika z czasów cesarzów Maksymiana Galeriusza i namiestnika Firmiliana. Skazany na śmierć prosił o przedłużenie mu życia o kilka chwil, których użył na gorącą modlitwę za swych towarzyszy, za żydów i pogan, aby poznali Prawdę Wiary, dalej za otaczający go tłum ludu i za sędziego, który go na śmierć skazał i za kata swego. Potem spokojnie pod miecz podał swą głowę. — Tamże męczeństwo Św. Walentyny, która nogą obaliła ołtarz, na którym składać miała bożkom ofiary, za co męczono ją jak najokrutniej. W końcu wrzucono ją i jeszcze jedną dziewicę w ogień, skąd dusza jej podążyła ku Niebieskiemu Oblubieńcowi. — W Furkonie w kraju Sabinów śmierć męczeńska Świętych Florencjusza i Feliksa z Sipontum. — W Kordowie uroczystość Św. Teodemira, Mnicha i Męczennika. — W Trewirze uroczystość Św. Magneryka, Biskupa i Wyznawcy.

Źródło: Żywoty Świętych Pańskich na wszystkie dni roku opracowane podług Ks. Piotra Skargi TJ, Ojca Prokopa Kapucyna, Ojca Bitschnaua Benedyktyna i innych wybitnych autorów wyd. III, 1937r

  • 2. X. Piotra Skargi T.J.

Wysłuchaj żywotu:

Jakub Święty, starszym przezwany dlatego, iż pierwej niż drugi Apostoł Jakub, na Apostolstwo powołany został, bratem był Jana Ewangelisty, a synem Zebedeusza i Salomei, mieszkańców Betsaidy, miasteczka galilejskiego. Obydwaj bracia równie jak ich ojciec trudnili się rybołówstwem, i własne posiadali łodzie, a matka ich zostawszy jedną z pierwszych uczennic Chrystusa Pana, niedługo całą swą rodzinę pozyskała Mistrzowi swemu. Następnie, jak twierdzi Epifaniusz Święty, należąc Jakub do uczniów Św. Jana Chrzciciela, wysłany był od niego do Chrystusa Pana z zapytaniem: Czy On jest owym oczekiwanym od świata Zbawicielem? A odtąd już przysłuchiwał się chciwie Jego Nauce. Chodząc raz Pan Jezus nad morzem Galilejskim z wielką rzeszą ludu, ujrzał tego Jakuba, jak z bratem swym i z ojcem siedzieli smutni w swej łodzi, iż całą noc trudząc się, nic nie ułowili. A gdy wstąpiwszy w łódź Piotra wypłynął na morze i sieci zarzucić kazał, i taką ryb obfitość złowiono, iż sieć rwała się od ciężaru, wezwano na pomoc Jakuba i Jana, którzy wraz z ludźmi swymi wyciągnąwszy sieci, napełnili połowem obie łodzie, tak, iż o mało nie zatonęły. Zdziwiony tym cudem Jakub Święty, postanowił już odtąd opuścić wszystko, a pójść za Chrystusem Panem.

Poznaj dzieje życia Świętego prowadzonego Łaską Bożą

Niebawem też Pan Jezus przechodząc nad Jeziorem Genezaret z uczniami swymi Piotrem i Andrzejem, ujrzał Jakuba i Jana jak w łodzi swojej sieci naprawiali, i zawołał na nich jako pierwej na Piotra, tymi słowy: ,,Pójdźcie za Mną, nauczę was ludzi łowić”. Nie wejrzał tu Chrystus Pan na próżnujących, i świeckiej rozkoszy używających, ale na ubogich, a pracowitych, u których znalazł święte i czyste serca jakich na założenie fundamentu Kościołowi Swojemu potrzebował. I powołani obaj bracia święci do onej szkoły dusz łowienia, nie namyślali się, nie ociągali, a ważąc więcej wieczne dobra niewidome, niż doczesne, porzucili mienie swoje, dom, rodziców i świat wszystek, a udali się za owym wielkim Mistrzem który cudami moc swoją potwierdzając, opowiadał odpuszczenie grzechów i zbawienie ludziom.

Powoławszy Chrystus Pan Jakuba Świętego, pomieścił go w liczbie owych dwunastu przedniejszych z pomiędzy Swych uczniów, którzy mieli być podstawą wielkiej budowy Kościoła Jego Świętego. A jako Piotra nazwał opoką, na której miał go zbudować, tak Jakóbowi dał imię Gromu, oznajmując, iż przez niego miał gromić bałwochwalstwo i grzechy ludzkie, a sądem swym straszliwym, świat do uznania Ewangelii i Prawdy Świętej przywodzić. Do takiego to sposobiąc go posłannictwa, czynił go Chrystus Pan świadkiem najpierwszych cudów i tajemnic swoich.

I tak: obecnym był Jakub Święty, gdy Zbawiciel świekrę Piotra Świętego uzdrowił, i gdy wskrzesił córkę Jaira. Patrzał na Przemienienie Pańskie na górze Tabor, gdzie poznawszy Chwałę Niebieską Syna Bożego, skosztował też rozkoszy wiernym zgotowanej; gdzie słyszał Mojżesza i Eliasza rozmawiających z Panem Jezusem, i gdzie obił się o uszy jego głos świadectwa ojcowskiego, iż: Mistrz, za którym się puścił jest Synem Bożym i Bogiem Prawym! On to był także jednym z trzech wybranych których Pan Jezus chciał mieć obok Siebie, gdy się w Ogrójcu na Mękę gotował. A stąd widzimy, jak wielkimi Łaskami obdarzyć musiał Chrystus Pan Apostoła Swojego.

Miłował też Jakub Święty Pana Jezusa i cześć Jego, o którą zawsze z gorącą zastawiał się żarliwością. Gdy raz w jednym miasteczku samarytańskim nie chciano znużonego drogą Pana Jezusa na noc przyjąć, Jakub i Jan brat jego żalem i oburzeniem zdjęci, prosili Pana Jezusa, aby im pozwolił, żeby rozkazali ogniowi z Nieba zstąpić, i owych złych, a niewdzięcznych ludzi popalić. Tak była wielka Wiara tych Świętych, iż nie wątpili, iż nie tylko Syn Boży, ale i oni sami na Słowo Jego uczynią cud Eliasza, który 150 mężów takim z Nieba ogniem spalił. Ale Pan Jezus rzekł: „Nie wiecie, którego ducha macie; Jam nie przyszedł ludzi zabijać, ale ich ożywiać!” Jakoby mówił: Mija zakon surowości starej, a dziś już nie srogość Eliasza, ale Łaskawość Syna Bożego naśladować potrzeba. On bowiem gotów dla zbawienia grzeszników najsroższe wycierpieć krzywdy.

Nie mniejszej dowiódł miłości Zbawcy swojemu Św. Apostoł Jego, ukazując się ochotnym do męki i krzyża Chrystusa Pana, w zdarzeniu następującym: Salomea Święta widząc Pana Jezusa łaskawym bardzo dla obu jej synów, a słysząc Go mówiącego: iż Apostołowie na dwunastu tronach zasiadać z Nim będą w Niebie, prosiła Go, aby jednego z tychże synów jej po Prawicy, a drugiego po Lewicy Swej umieścił. A Pan Jezus zwracając się do nich, zapytał: Czy gotowi byli pić z tego kielicha, z którego On pić będzie? To jest: czy obierają za dział swój wszelkie poniżenia na ziemi i gorzkość Męki Jego? A Jakub odpowiedział: Iż chcą ochotnie naśladować Mistrza swego, i wszystko za Nim cierpieć i znosić pragną. I pobłogosławił mu Chrystus Pan, mówiąc: „Kielich Mój pić będziesz”. O, wielkie zaiste błogosławieństwo! Bo większej nierównie dowodzimy Chrystusowi Panu miłości, gdy z Nim cierpimy, jak gdy się z Nim weselimy; i szczęśliwe to serce, które Chrystusa Pana nie dla zapłaty miłuje, i nie tak się za Niebem, jak za naśladowaniem Go w nędzy i cierpieniach ogląda. Ziściły się też Słowa Pańskie do Jakuba, który w swym czasie, kielich męki swej wychylił.

Po ukrzyżowaniu Chrystusa Pana i po przyjęciu zesłanego Apostołom Ducha Świętego ogłaszał Jakub Ewangelią w żydowskiej ziemi; następnie zaś udał się do Hiszpanii, gdzie przy wielkiej pracy dziewięć dusz tylko pozyskał Panu. Nie chcąc więc dla niewdzięcznych opuszczać i zaniedbywać lepszych, polecił kraj ten Panu Bogu, aby go rosą Łaski Swej przysposobił na czas późniejszy, a sam powrócił do Jeruzalem, gdzie opowiadając naukę Słowa Bożego, wielkimi popierał ją cudami.

Częste miewając publicznie z żydami i z faryzeuszami rozprawy, i zawsze wywodami z Pisma Świętego przywodząc ich do przekonania, iż Chrystus Pan był Bogiem i Zbawicielem świata, tak rozjątrzył przeciw sobie upornych żydów, iż ująwszy sobie bogatymi darami filozofa i czarnoksiężnika razem Hermogenesa prosili go, aby wyzwał Jakuba na publiczną dysputę, i nauką go swoją pokonał. Hardy filozof pogardzając swym przeciwnikiem, sam z nim rozprawiać nie chciał, ale posłał do niego ucznia swego Fileta, twierdząc, iż przed jego choćby światłem, Jakub ostać nie potrafi. Ale Filet zszedłszy się z Apostołem tak został dowodzeniami jego pobity i skruszony, iż powróciwszy do mistrza swego wyznał mu, iż nie tylko sam pragnie zostać uczniem Jakubowym, ale i jemu radzi, aby tak postąpił. Oburzony tym Hermogenes użył swej czarnoksiężkiej sztuki, i tak Fileta szatanami związał iż się z miejsca ruszyć nie mógł, i mówił mu: Zobacz-że, czy cię twój Jakub wybawi. A Filet zawiadomił o wszystkim Jakuba, który mu przysłał chustkę swą z poleceniem, aby ją wziąwszy, mówił te słowa: ,,Pan rozwiązuje związanych, Pan podnosi upadłych”. I gdy to wyrzekł, natychmiast wolnym się czując, śmiejąc się z Hermogenesa pobiegł do Jakuba Świętego, i nauczony Wiary, Chrzest Święty przyjął.

Rozjątrzony tym Hermogenes, czarami swymi poprzysiągł czartów, aby do niego Jakuba i Fileta związanych przyprowadzili. A tymczasem ukazał się Anioł Boży, który im swą obecnością moc wszelką odjął, a Święty rzekł: Ten Anioł, który was związał, niech was rozwiąże; a idźcie i przywiedźcie mi tu samego Hermogenesa, który gdy stanął przed nim, rzekł Apostoł do Fileta: Pan nasz za złe dobrem płacić każe; w Imię Pańskie rozwiąż go, i wolnym od czartów uczyń – Co gdy się stało, dodał Jakub: Pan nasz poniewolnych sług nie chce, idź gdzie ci się podoba. A Hermogenes na to: Czarci mnie zabiją skoro z twego domu wyjdę, o ile mię nie obronisz. Wtedy Apostoł dał mu swą podróżną Łaskę, i z tą spokojnie powrócił do siebie. Uderzony jednakże ową Mocą Pana Chrystusową, a słabością nikczemnych duchów, którym służył, wszystkie swe księgi czarnoksięskie zebrawszy, do Jakuba Świętego odniósł, a padłszy mu do nóg, zawołał: Wybawicielu dusz ludzkich, zmiłuj się nade mną, i dawnego nieprzyjaciela, przyjmij za ucznia twojego. – Nauczony wtedy Wiary Świętej Chrzest Święty przyjął, a księgi swe na rozkaz Apostoła popaliwszy, stał się wiernym Pana Chrystusowym sługą, i cuda w Imię Jego czynił.

Oburzeni tym niesłychanie żydzi, których złośliwy podstęp rozsławił więcej jeszcze Św. Jakuba, gdy razu pewnego Apostoł nauczał licznie zgromadzonych, iż Chrystus Pan jest właśnie owym Zbawicielem, którego zapowiadały proroctwa; rzucili się na niego, i zbiwszy bardzo, poprowadzili go do króla Heroda Agryppy panującego w Judei, wnuka tego Heroda, który był zamordował Św. Jana Chrzciciela, a ten chcąc się przypodobać niechętnym sobie żydom, ściąć go rozkazał. Gdy go wiedziono na spełnienie tego wyroku, żyd jeden imieniem Jozjasz, który go sam był poprowadził do Agryppy, widząc nieustraszone serce i stałość Apostoła, uwierzył w Chrystusa Pana, i wraz z nim na śmierć skazany upadł mu do nóg, prosząc, aby mu przebaczył. Podniósł go i uścisnął Jakub Święty, mówiąc: „Pokój z tobą”. A odtąd, ów rodzaj pozdrowienia upowszechnił się pomiędzy Chrześcijanami, i w obrzędach Mszy Świętej pomieszczony został.

Przyszedłszy na miejsce stracenia, Jakub Święty padł na kolana dzięki czyniąc Panu swojemu, który mu pierwszemu z Apostołów, pozwolił krew za cześć swoją przelać; po czym szyję swą z weselem pod miecz podał. Działo się to około Wielkanocy r. 44. Ciało jego pogrzebione w Jeruzalem, zabrali nieco później uczniowie jego, a powiózłszy je do Hiszpanii, złożyli w mieście Compostelli; sami zaś opowiadając Słowo Boże, wsparci zostawionym tam Błogosławieństwem Apostoła, i pomocą jaką im dawał z Nieba, zebrali obfite żniwo z mnóstwa nawracających się pogan. A tak, umarły, więcej uczynił królestwu temu, jak mógł uczynić żywy. Grób tego Świętego niezliczonymi wsławiony cudami, po dziś dzień ściąga pobożne z całego świata pielgrzymy. Ku uwielbieniu Potęgi i Łaski Pana naszego Jezusa Chrystusa, Któremu Chwała nieustająca od wszystkiego stworzenia na wieki. Amen.

Pożytki duchowne.

Prostaczków to i nieumiejętnych powołał najpierw Chrystus Pan na świadków i opowiadaczy najwyższych dzieł i Prawd zbawienia. A to dlatego, by się w takich okazała bezwzględna Mądrość, jaką przez zesłanego im Ducha Świętego, od Pana Boga wprost i całkowicie wzięli. Po wtóre: by nas nauczyć, iż nie patrzy On ani na godność ani na wielkość światową człowieka, w którym chce Skarby Swej Łaski złożyć. Wszakże i te wielkości od Niego pochodzą; szuka On jednak jedynie serc czystych i niewinnych, przez które dopiero nieporównane owe czyny Miłości i Wszechmocności Swojej spełnia. Takich to wybrał Pan nasz Jezus Chrystus ludzi, na pierwszych opowiadaczy i tłumaczy Słowa Swojego; ich to uczynił mocarzami ziemi, panami wszystkiej natury; a ci władając sercami swych bliźnich, moc samego książęcia tego świata, Potęgą Imienia Pana Chrystusowego, skruszyli. Starajmy się, biorąc stąd zbawienny przykład, nie uwodzić się złudnym blaskiem wielkości, ale szukać raczej i cenić w drugich, a wyrabiać i pielęgnować w samych sobie ową prostotę wiary, a czystość duszy, które jedynie Dary Łaski Jego ściągają.

Źródło: Żywoty Świętych Pańskich Starego i Nowego Testamentu z dzieła Ks. Piotra Skargi, T. IV, 1880r.

  • 3. X. Juliana A. Łukaszkiewicza

Wysłuchaj żywotu:

Idąc nad morzem Galilejskim zobaczył Chrystus Pan rybaka Zebedeusza, jak siedząc w łodzi z synami swymi Jakubem i Janem naprawiał sieci. Wezwał Jakuba i Jana, aby szli za Nim. A oni porzuciwszy ojca i sieci, bez namysłu zaraz poszli za Chrystusem Panem, i słuchali Jego Nauki. Tego Jakuba nazywamy starszym dlatego, iż pierwej powołanym był przez Pana Jezusa, aniżeli Jakub, syn Alfeusza „mniejszym” dla odróżnienia zwany.

Poznaj dzieje życia Świętego prowadzonego Łaską Bożą

Chrystus Pan widząc dobre i wierne serce Jakuba, wielkie miał doń zaufanie, i wyróżniał go zaraz po Św. Piotrze. Wziął go ze Sobą, gdy wskrzesił córkę arcybożnika Jaira; zaprowadził go na górę Tabor razem z Piotrem i Janem, przemienił się przed nimi i okazał im Chwałę jaką otacza go Ojciec Przedwieczny. Widzieli wówczas obok Chrystusa Pana Mojżesza i Eliasza, i usłyszeli głos z Nieba: „Tenci jest Mój Syn Miły, w Którym upodobałem Sobie”. Jakuba z Piotrem i Janem wziął Chrystus Pan na górę Oliwną, gdy gotował się na Mękę i Śmierć. Gdy w Samarii zmęczonego drogą Chrystusa Pana nie chciano przyjąć w miasteczku na nocleg, Jakub oburzony na tę nieludzkość, prosił Pana Jezusa, aby ogniem z Nieba spalił złych ludzi. Rzekł mu na to Chrystus Pan: Jam nie przyszedł tracić ludzi, ale ożywiać. Kiedy Zbawiciel pytał go, czy może pić kielich, który On pić będzie? Odpowiedział ochotnie, iż chce pić kielich Chrystusa Pana, tj. chce go naśladować w cierpieniu i udręczeniu. Rzekł mu wtedy Pan Jezus: „Kielich Mój pić będziesz” tj. cierpieć będziesz i poniesiesz śmierć dla Imienia Mego. I tak się stało. Po Zielonych Świątkach pojechał Jakub do Hiszpanii głosić Ewangelię Chrystusa Pana. Nawrócił nieco pogan, a nie znajdując podatnego jeszcze gruntu pod zasiew Słowa Bożego, wrócił do Jerozolimy. Tu wielu zyskał zwolenników Chrystusowi Panu. Oskarżyli go żydzi przed Herodem Agrypą, który kazał go uwięzić i ściąć w 44 r. po nar. Chrystusa. Ciało jego przewieziono do Hiszpanii, i złożono w katedrze w Composteli, gdzie wielkiej czci zażywa. Hiszpanie obrali Św. Jakuba (San Jago) Patronem swego kraju i narodu. Po Jerozolimie i Rzymie, Compostela należy do największych miejsc odpustowych, dokąd pielgrzymują Chrześcijanie.

Punkty do rozmyślania.

„Ora et labora” — Módl się i pracuj. Oto hasło doskonałego życia, jakie prowadził Chrystus Pan, Który w dzień ludzi uczył, leczył i dobrze im czynił (Dz. Ap. 10), a noce spędzał na modlitwie (Łuk. 6).

Za wzorem Chrystusa Pana szli Apostołowie, którzy odprawiali Msze Święte, i trwali na modlitwie, a potem opowiadali Ewangelię, leczyli chorych, i nawiedzali kościoły utwierdzając w Wierze braci.

Św. Jakub porzucił ojca i sieci, i poszedł za mistrzem. Podobnie i ty porzuć sprawy światowe i idź za głosem Łaski Bożej, która cię wzywa do porzucenia grzesznych stosunków, choćby najmilszych; do porzucenia zysków choćby największych, a do zajęcia sprawą zbawienia duszy swej.

Modlitwa.

Racz być, Panie, Uświęcicielem i Obrońcą ludu Twego, aby wspomożony modlitwą Świętego Apostoła Twego Jakuba, cnotliwym życiem Tobie się podobał, i czystym umysłem gorliwie Ci służył. Amen.

Źródło: Żywoty Świętych z dodatkiem rozmyślań, modłów i rycin napisał Ks. Julian Antoni Łukaszkiewicz, Honorowy Kap. Bazyliki Lor., 1931r.

Idź do oryginalnego materiału