Msza w intencji ojczyzny i prezydentury Karola Nawrockiego

2 godzin temu

Być prezydentem wszystkich Polaków ponad jakimikolwiek podziałami. Bardzo byśmy chcieli, by taka Pana prezydentura. Oby nie miał Pan względu na osoby, ale przewodził nam wszystkim ze spokojem i mądrością. Przestrzegając prawa i ucząc nas je przestrzegać – mówił podczas homilii abp Adrian Galbas do prezydenta Karola Nawrockiego.

Więcej artykułów o Kościele znajdziesz na stronie głównej: ewtn.pl

Źródło: | 06 sierpnia2025 |
Photo credit: KEP
Tekst został przetłumaczony i opracowany na podstawie oryginalnych materiałów źródłowych przez EWTN Polska.
Jeśli chcesz być na bieżąco zapraszamy do zapisania się do newslettera.
Subskrybuj newsletter
Wesprzyj naszą misję

W środę, 6 sierpnia br. około godz. 12:20, w Bazylice Archikatedralnej pw. Męczeństwa św. Jana Chrzciciela w Warszawie, wybrzmiała Bogurodzica. Tą pieśnią w wykonaniu chóru Wojska Polskiego rozpoczęła się Msza Święta w intencji Ojczyzny i Prezydenta RP. Po niej wybrzmiały cztery zwrotki Mazurka Dąbrowskiego.

W słowie wstępnym prymas Wojciech Polak zwrócił uwagę na konstytucyjne zobowiązanie prezydenta wynikające z przysięgi, którą złożył prezydent Karol Nawrocki. Arcybiskup gnieźnieński przywołał również słowa papieża Leona XIV, zachęcając do modlitwy za o taką prezydenturę:

Jeśli weźmiemy pod uwagę służbę, jaką życie polityczne pełni wobec społeczeństwa i dobra wspólnego, można je naprawdę postrzegać jako akt chrześcijańskiej miłości. Promowanie więc i ochrona, niezależnie od jakichkolwiek interesów własnych, partykularnych, dobra wspólnoty, dobra wspólnego nas wszystkich, jest wyrazem prawdziwej miłości ojczyzny i najlepszym zabezpieczeniem jej żywotnych interesów.

Pięć usłanych różami lat nie nadejdzie

Homilię wygłosił metropolita warszawski abp Adrian Galbas. Odnosząc się do czytań zwrócił uwagę na wymowę Góry Tabor w zestawieniu z Górą Kalwarią – moment chwały Chrystusa podczas Przemienienia był przygotowaniem na cierpienie Kalwarii.

„Nie ma na świecie nikogo, kogo życie byłoby tylko samą euforią i nie ma nikogo, kogo życie byłoby samą tylko tragedią. (…) I chodzi o to, abyśmy jako wierzący mieli pewność, iż we wszystkim jest z nami Chrystus. Przeżywając szczęście, byśmy nie popadli w pychę, a przeżywając nieszczęście, byśmy nie popadli w rozpacz. Nie ma takiego Wielkiego Piątku, po którym nie byłoby Wielkanocy. Tak jest i tak będzie również w życiu Pana Prezydenta. Także Pan doświadczy prawa falowania. Tego, iż będzie i tak, i siak.”

Jeśli Pan domu nie zbuduje na próżno trudzą się ci, którzy go wznoszą

Metropolita zwrócił uwagę, iż do poradzenia sobie w obu typach sytuacji potrzeba nie tylko przymiotów osobistych jak: inteligencji, kompetencji komunikacyjnych, decyzyjności, pracowitości, wytrwałości, odwagi, pokory, zgody na kompromis i prostej dobroci, a jednocześnie dobrego zespołu, złożonego z ludzi lojalnych, uczciwych, rzetelnych, krytycznych, a nie krytykanckich i nie lizusów, bo „lizusi są najgorsi”, ale przede wszystkim łaski Bożej.

Abp Galbas podał za przykład postać króla Salomona poszukującego mądrości i jego modlitwę, uznającą ostateczny autorytet Boga. Wśród problemów wewnętrznych, na pierwszym miejscu wymienił nadmierną polaryzację społeczną, która prowadzi do głębokich podziałów na „wrogie sobie plemiona”, a w obliczu zagrożeń z zewnątrz trzeba umieć się zjednoczyć i przezwyciężyć to, co dzieli.

W tej katedrze nasi przodkowie dziękowali Bogu za to, iż potrafili się wznieść ponad narodowe podziały i uchwalić pierwszą Konstytucję

Abp Galbas zaapelował, by prezydentura Karola Nawrockiego była symbolem jedności ponad jakimikolwiek podziałami i pełna spokoju i mądrości i wzoru jak przestrzegać prawa.

Metropolita przestrzegł przed zapomnieniem o ostatecznym celu każdego Chrześcijanina jakim jest życie wieczne z Bogiem, przed którym każdy z nas będzie musiał zdać sprawę ze swoich dokonań i zaniedbań. Homilię zakończył modlitwą ks. Piotra Skargi za ojczyznę:

Boże, Rządco i Panie narodów, z ręki i karności Twojej racz nas nie wypuszczać, a za przyczyną Najświętszej Panny, Królowej naszej, błogosław Ojczyźnie naszej, by Tobie zawsze wierna, chwałę przyniosła Imieniu Twemu a syny swe wiodła ku szczęśliwości. Wszechmogący wieczny Boże, spuść nam szeroką i głęboką miłość ku braciom i najmilszej Matce, Ojczyźnie naszej, byśmy jej i ludowi Twemu, swoich pożytków zapomniawszy, mogli służyć uczciwie. Ześlij Ducha Świętego na sługi Twoje, rządy kraju naszego sprawujące, by wedle woli Twojej ludem sobie powierzonym mądrze i sprawiedliwie zdołali kierować.

słowa kluczowe: Karol Nawrocki; Wojciech Polak; Adrian Galbas; prezydent; prymas; warszawa; katedra warszawska; inauguracja;

Idź do oryginalnego materiału